Jeden taki dzień w roku. Na zakończenie oktawy Bożego Ciała krakowskimi ulicami przeszedł tradycyjny pochód lajkonika
2023-06-16

Wysłuchawszy hejnału mariackiego, wyrusza ulicami miasta. Krąży po zakamarkach Krakowa, odwiedza sklepy i krakowskie kwiaciarki. Wstępuje do klasztoru Sióstr Norbertanek. Składa wizytę w Komisariacie Wodnym Policji i w Pałacu Biskupów Krakowskich. Wreszcie wieczorową porą dociera na Rynek Główny. Lajkonik – bo o nim mowa, swój tradycyjny pochód odbywa tylko raz w roku, w oktawie Bożego Ciała. Jak głosi legenda: ten, którego dotknie swoją buławą, ma zapewnione szczęście na cały rok.

- Barwność polskich tradycji to wyjątkowa mieszanka splatających się ze sobą kultur, ważnych wydarzeń historycznych i ludowych zwyczajów. Kultywowanie ich stanowi nie lada atrakcję turystyczną przyciągającą zarówno mieszkańców, jak i przebywających w naszym regionie turystów. Pochód lajkonika to jedna z najstarszych i najpiękniejszych tradycji Krakowa, która trwa nieprzerwanie od wieków  - mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

To właśnie wojewoda Łukasz Kmita wspólnie z prezydentem miasta Jackiem Majchrowskim oraz dyrektorem Muzeum Krakowa Michałem Niezabitowskim i prezesem Wodociągów Krakowskich Piotrem Zientarą powitali lajkonika pod Wieżą Ratuszową na Rynku Głównym. Wspólnie wznieśli toast za pomyślność miasta, po którym lajkonik wykonał taniec z chorągwią.

Podczas przemarszu lajkonik wykonuje swój wyjątkowy taniec trzykrotnie. Ostatni ma miejsce właśnie na krakowskim Rynku Głównym i zwany jest urbem salutare (pokłon miastu). Dwa wcześniejsze wykonywane są w klasztorze sióstr Norbertanek oraz pod Filharmonią Krakowską.

Jednym z elementów tradycji pochodu lajkonika jest pobieranie tzw. haraczu. Innym nieodzownym elementem jest układ taneczny walki Tatarów i włóczków, który wykonuje towarzyszący tego dnia głównemu bohaterowi orszak.

Siła tradycji
- Siła tradycji i oddania zwyczajom jest ogromna. Widać to także na przykładzie samego bohatera wcielającego się w postać lajkonika. Przez 35 lat funkcję tę sprawował jeden człowiek. W ubiegłym roku decyzją społeczności orszaku na zastępcę wybrany został syn „lajkonika”. Śledzący od dziecka kroki ojca – przejął w naturalny sposób wszystkie elementy najważniejszych czynności związanych z właściwym przebiegiem obrzędu. Wczoraj miał swój debiut. Jestem przekonany, że przesiąknięty tą niesamowitą tradycją będzie nie tylko przez kolejne lata obdarzał wyczekiwanym uderzeniem buławy, ale stanie się także strażnikiem pochodu przekazującym jego zwyczaj kolejnym pokoleniom - mówi wojewoda Łukasz Kmita.

Decyzją wiceprezesa Rady Ministrów, ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego, były lajkonik Zbigniew Glonka za wkład w ochronę dziedzictwa narodowego i szczególne zaangażowanie w kultywowanie jednej z najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych tradycji Lajkonika odznaczony został Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Odznaczenie oraz specjalny dyplom okolicznościowy wręczył wojewoda Łukasz Kmita.

Na zakończenie pochodu lajkonik zajrzał do krakowskich restauratorów, a następnie skierował się do Pałacu Krzysztofory.

Kolejna okazja na spotkanie z lajkonikiem już za rok


AH0A4694AH0A4493AH0A4621AH0A5120AH0A4977 AH0A5106AH0A5020AH0A4388
Podziel się:
wstecz    do góry     drukuj